Plamienie implantacyjne? Nie myśl o najgorszym
9.9.2022 · 1 min czytaniaHuśtawka emocjonalna – tak większość kobiet opisuje dni po implantacji zarodka metodą in vitro, podczas których doświadczają wielu „wzlotów i upadków”. Na to, że oczekiwanie będzie nieprzyjemne mogą również wpływać takie objawy jak skurcze, plamienie lub lekkie krwawienie, które przyszłe matki często interpretują jako zły znak. Jednak w wielu przypadkach nie ma powodów do paniki.
Ciało reaguje różnie, najważniejsze jest twój spokój
Czas między implantacją zarodka a testem ciążowym może wydawać się wiecznością. Nawet jeśli to tylko dwa tygodnie, to fakt, że nie ma możliwości zajrzenia do wnętrza swojego ciała, by sprawdzić, czy implantacja się powiodła, sprawia, że całe oczekiwanie na upragniony efekt trwa nieprzyjemnie długo. A ponieważ chcemy, abyś w tym czasie była jak najspokojniejsza, mamy zestawienie objawów, jakimi organizm może zareagować na implantację zarodka, które są całkowicie normalne.
Nie bój się skurczów po implantacji zarodka
Jeśli po implantacji pojawią się skurcze, jedna grupa kobiet reaguje strachem, druga nadzieją – pierwsza obawia się, że cykl się nie powiódł i zbliża się menstruacja, druga zaś interpretuje skurcze jako objawy rozpoczynającej się ciąży. Dobrą wiadomością jest to, że łagodne skurcze i dyskomfort w okolicy miednicy są bardzo częste po zapłodnieniu in vitro (występują u 40-60% kobiet). Mogą być spowodowane nie tylko implantacją zarodka, ale także wtórną reakcją organizmu na cały zabieg IVF (który w niektórych przypadkach zwiększa wrażliwość miednicy i powoduje na przykład wzdęcia). Jeśli jednak skurcze są bardzo silne, towarzyszy im obfite krwawienie i nudności, natychmiast skontaktuj się z lekarzem.
Po zapłodnieniu in vitro pojawiło się plamienie lub lekkie krwawienie?
Plamienie lub krwawienie po zapłodnieniu in vitro to zmora wszystkich matek – gdy tylko się pojawią, z przerażeniem obserwują one ich intensywność i obawiają się najgorszego. Jednak oba objawy są dość powszechne – zgodnie z dostępnymi badaniami występują w 7 do 42 procentach cykli IVF. Plamienie, które pojawia się mniej więcej w połowie okresu „oczekiwania”, czasami przypisuje się tak zwanemu plamieniu implantacyjnemu – macica jest w tym czasie mocno ukrwiona, a zagnieżdżony w niej zarodek podrażnia pobliskie naczynie krwionośne i dlatego pojawia się krwawienie. Jeśli wystąpi cięższe krwawienie, nie nie musi ono jeszcze być oznaką niepowodzenia – może występować również u kobiet, które pomyślnie poczęły, do końca 12 tygodnia ciąży, kiedy macica nie jest jeszcze całkowicie wypełniona łożyskiem .